Delikatny szmer przekładania pergaminowej osłonki ma w sobie coś wzruszającego. Po każdym cichym szeleście oczom ukazuje się kolejna miniatura – przyciągająca wzrok postać, wytworne gesty, miękko spływające szaty i lśniące metalem zbroje, błysk złota, bogactwo pięknych, żywych barw, herby i symbole, święci patronowie spoglądający z chmury w lewym górnym rogu.
Szlachetne piękno XVI-wiecznego miniatorstwa. To miniatury z Liber geneseos illustris familiae Schidloviciae, tzw. genealogicznej księgi rodziny Szydłowieckich, skarbu nieczęsto wydobywanego z sejfu kórnickiej biblioteki Polskiej Akademii Nauk. Ich autorem jest Stanisław Samostrzelnik, cysters z Mogiły, malarz wszechstronny, prawdziwy mistrz małych form.
Stanisław Samostrzelnik, zwany też Stanisławem z Mogiły, a po łacinie Stanislaus Claratumbensis, pochodził z mieszczańskiej rodziny osiadłej w Krakowie. Urodził się ok. 1480 lub 1490 r., ale pierwsze pewne o nim informacje pochodzą z 1506 r. Wkroczył na scenę dziejów od razu jako pictor de Mogila – malarz z Mogiły. I to wszechstronny. Zajmował się iluminatorstwem, czyli zdobieniem rękopiśmiennych ksiąg i dokumentów, tworzył miniatury, czyli ilustracje tekstu, malował polichromie i najpewniej także obrazy tablicowe.
Pełna treść tego artykułu
w wersji drukowanej (zamów telefonicznie 34 369 43 51 lub mailowo kolportaz@niedziela.pl)
lub zamów e-wydanie.
