Geohistoria

„Nowa, wspaniała Europa” i męczeństwo chrześcijan

Prof. Grzegorz Kucharczyk
Historyk, Instytut Historii im. Tadeusza Manteuffla PAN

„Kulturę europejską tworzyli męczennicy trzech pierwszych stuleci. Tworzyli ją także męczennicy na wschód od nas w ostatnich dziesięcioleciach i u nas w ostatnich dziesięcioleciach. Także u nas tak tworzył ją ks. Jerzy Popiełuszko. On jest patronem naszej obecności w Europie, za cenę ofiary z życia, tak jak Chrystus”.

Te słowa wypowiedziane przez św. Jana Pawła II we Włocławku 7 czerwca 1991 r. odnoszą się do zasadniczej prawdy historycznej, że cywilizacja chrześcijańska, która przez wieki kształtowała to, co nazywa się Zachodem, była niejako ubocznym efektem ewangelizacyjnej pracy Kościoła. Ostatecznym potwierdzeniem tej ostatniej, prawdziwym „zasiewem Kościoła” było świadectwo męczenników. To ich męczeńska krew nie tylko wzmacniała Kościół, ale i przyczyniała się do rozwoju cywilizacji, która wyrastała dzięki bezkompromisowemu, niecofającemu się przed męczeństwem podążaniu przez nich za słowami Chrystusa, by iść na cały świat i chrzcić wszystkie narody w Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.

Prześladowanie w imię wolności

Kolejne fale rewolucji uderzające w gmach chrześcijańskiej „cywilizacji szczęśliwych syntez” (Benedykt XVI) bezwzględnie rozprawiały się z tymi, którzy przez projektantów „nowych, wspaniałych światów” identyfikowani byli jako największe zagrożenie dla realizacji tych rewolucyjnych koncepcji, a jednocześnie jako niezachwiani reprezentanci cywilizacji skazanej na zagładę – ludzie na serio wierzący w Chrystusa; na serio, czyli ponoszący konsekwencje wyznawanej przez siebie wiary nie tylko w swoim życiu indywidualnym i rodzinnym, ale również w życiu społecznym (także w wymiarze kultury politycznej).

Pełna treść tego artykułu w wersji drukowanej
lub w e-wydaniu.

Niedziela. Magazyn 9/2025

Dystrybucja

W parafiach

W wersji elektronicznej

Zamów e-wydanie

Archiwum