Jedni widzą w niej drogę do świętości w codziennym życiu, inni oskarżają o sekretyzm, kontrolę i polityczne wpływy. Czy Opus Dei to rzeczywiście elitarna sekta, czy może raczej źle zrozumiany ruch duchowy?
Opus Dei (Dzieło Boże) jest traktowane jako jedna z najbardziej kontrowersyjnych organizacji w Kościele katolickim. Założone w 1928 r. przez św. Josemaríę Escrivę de Balaguera w Hiszpanii, miało na celu promowanie świętości w codziennym życiu. Misją Opus Dei jest pomoc świeckim w osiąganiu świętości poprzez wykonywanie zwykłych, zawodowych obowiązków z miłością i oddaniem Bogu. Wokół tej instytucji narosło jednak wiele mitów i teorii spiskowych, które często zacierają rzeczywisty obraz organizacji.
Historia Opus Dei
Początki Dzieła sięgają 2 października 1928 r., kiedy to św. Josemaría Escrivá de Balaguer, młody hiszpański ksiądz, podczas modlitwy w Madrycie doznał wizji, w której został powołany do założenia nowego ruchu w Kościele katolickim. Głównym celem miało być promowanie świętości w codziennym życiu – w pracy, rodzinie i społecznych relacjach. Escrivá wierzył, że świętość nie jest zarezerwowana jedynie dla duchownych i zakonników, ale jest dostępna dla wszystkich, niezależnie od pełnionego zawodu czy statusu społecznego. Wizja ta stała się fundamentem idei Opus Dei.
W latach trzydziestych XX wieku organizacja rozwijała się głównie w Hiszpanii, a Escrivá skupiał wokół siebie grupę młodych ludzi, którzy szukali głębszego przeżywania swojej wiary. Po zakończeniu wojny domowej i II wojny światowej Opus Dei rozpoczęło działalność poza Hiszpanią. Pierwsze kroki w kierunku międzynarodowej ekspansji organizacja podjęła w latach czterdziestych i pięćdziesiątych XX wieku, kiedy to założyła swoje pierwsze centra w Portugalii, we Włoszech, w Wielkiej Brytanii, Meksyku i Stanach Zjednoczonych. W latach sześćdziesiątych Opus Dei było już obecne na wszystkich kontynentach, co znacząco przyczyniło się do wzrostu liczby członków i większej różnorodności kulturowej w jego strukturach. Rozwój organizacji był wspierany przez samego Escrivę, który podróżował po świecie, spotykał się z wiernymi i udzielał duchowych wskazówek. W tym czasie zaczęły także powstawać pierwsze dzieła edukacyjne i ośrodki formacyjne prowadzone przez członków Opus Dei. Zakładano szkoły, uniwersytety oraz instytucje promujące edukację zawodową i rozwój duchowy.
Przełomowym momentem w historii Opus Dei było jego zatwierdzenie przez papieża Piusa XII w 1950 r. Organizacja uzyskała wtedy oficjalny status w Kościele katolickim, co umożliwiło jej dalszy rozwój i uznanie międzynarodowe. Dążenie do osiągnięcia bardziej unikalnego statusu, który odpowiadałby jej specyfice, zakończyło się sukcesem w 1982 r., kiedy to papież Jan Paweł II nadał Opus Dei status prałatury personalnej. Była to pierwsza taka decyzja w historii Kościoła. Oznaczało to, że Opus Dei podlega bezpośrednio papieżowi, a nie lokalnym biskupom, i jest skierowane do konkretnych osób (członków Opus Dei), a nie do terytorium geograficznego, np. diecezji. Ten status pomógł organizacji zachować jedność duchową i strukturalną, jednocześnie umożliwiając jej dostosowanie formacji do potrzeb jej świeckich członków żyjących w różnych krajach.
Ważnym wydarzeniem w historii Opus Dei była kanonizacja św. Josemaríi Escrivy w 2002 r. przez papieża Jana Pawła II. Wyniesienie założyciela Dzieła na ołtarze było uznaniem znaczenia jego duchowego przesłania o świętości w codzienności oraz roli, jaką Opus Dei odegrało w odnowie Kościoła.
Mity
Mimo że misja Opus Dei wydaje się klarowna, od samego początku otaczają to dzieło liczne kontrowersje. Niektóre z najbardziej rozpowszechnionych mitów dotyczą tajemniczości, manipulacji czy wpływów politycznych, które rzekomo ma organizacja.
Jednym z najczęstszych zarzutów wobec Opus Dei jest oskarżenie o sekretyzm i elitarny charakter. Krytycy sugerują, że organizacja działa w sposób hermetyczny, dostępny jedynie dla wybranych, i ma sekretną strukturę, która umożliwia jej realizację ukrytych celów. Tego typu zarzuty wynikają często z niewiedzy lub mylenia Opus Dei z organizacjami ezoterycznymi. Faktycznie, Opus Dei wymaga od swoich członków dyskrecji w kwestiach związanych z osobistą duchowością, co jednak jest typowe dla wielu ruchów religijnych. Struktura organizacji jest jawna – Opus Dei ma prałata, czyli głowę organizacji, oraz liczne centra na całym świecie. Jej członkowie dzielą się na różne grupy: świeccy (supernumerariusze, numerariusze) oraz duchowni (kapłani). Różnice wynikają z poziomu zaangażowania, ale nie mają na celu tworzenia wewnętrznych podziałów. Opus Dei nie ma żadnych tajnych rytuałów czy zakonspirowanych struktur, które byłyby wyłączone z wiedzy publicznej.
Elitarność również bywa kwestią nieporozumień – organizacja ma swoje wymagania co do członkostwa, ale są one związane z poziomem duchowym i zaangażowaniem, a nie z pochodzeniem społecznym czy majątkowym. W praktyce Opus Dei przyjmuje osoby z różnych środowisk, także te z biedniejszych rodzin, co przeczy stereotypowi o jego rzekomej elitarności.
Częsty zarzut wobec Opus Dei dotyczy stosowania w nim surowych umartwień, takich jak noszenie cilicium (metalowa opaska na udo) czy samodyscyplina przy użyciu rózgi. Praktyki te stały się przedmiotem zainteresowania opinii publicznej zwłaszcza po publikacji książki Kod Leonarda da Vinci Dana Browna, która przedstawiła je jako dowód na ekstremizm organizacji. Członkowie Opus Dei stosują jednak znacznie mniej wymagające formy umartwienia, czyli post i ograniczenie korzystania z wygód. Ma to na celu jedynie rozwój duchowy.
Kontrowersje
Opus Dei oskarżane jest o posiadanie znacznych wpływów politycznych, szczególnie w krajach takich jak Hiszpania czy Włochy. Zwolennicy teorii spiskowych sugerują, że organizacja ta działa jako rodzaj „katolickiej masonerii,” mającej wpływ na najważniejsze decyzje polityczne i gospodarcze na świecie. Przykładem często przytaczanym jest rola Opus Dei w okresie dyktatury gen. Francisca Franco w Hiszpanii, gdzie niektórzy członkowie organizacji pełnili ważne funkcje w rządzie.
Rzeczywistość jest jednak bardziej skomplikowana. Choć niektóre osoby związane z Opus Dei pełniły lub pełnią funkcje publiczne, ich zaangażowanie polityczne wynika z osobistych wyborów, a nie z nakazów organizacji. Opus Dei jako organizacja nie angażuje się w politykę, a jej członkowie są zobowiązani do podejmowania decyzji zgodnie z własnym sumieniem.
Innym często pojawiającym się zarzutem jest oskarżenie tej organizacji o kontrolowanie życia prywatnego jej członków, w tym ich wyborów dotyczących małżeństwa, kariery czy życia osobistego. Krytycy sugerują, że Opus Dei narzuca swoim członkom szczegółowe reguły, które ograniczają ich wolność, a nawet wpływają na podejmowanie decyzji zawodowych. W rzeczywistości Opus Dei oferuje wsparcie duchowe i nie narzuca stylu życia.
Zdarza się, że Opus Dei oskarżane jest o posiadanie ogromnego majątku i ukrywanie swoich finansów. Krytycy twierdzą, że organizacja gromadzi bogactwa kosztem swoich członków lub czerpie korzyści finansowe z darowizn. Tymczasem Opus Dei prowadzi różne projekty, takie jak szkoły, uniwersytety, centra kształcenia zawodowego i działalność charytatywną, które wymagają funduszy. Organizacja podkreśla jednak, że finansowanie tych inicjatyw odbywa się głównie dzięki dobrowolnym datkom oraz pracy jej członków. Ponadto, zgodnie z prawem kanonicznym, majątek organizacji jest jawny dla władz kościelnych.
Opus Dei to nie „tajemnicza sekta” ani „święte przymierze,” lecz ruch duchowy, który stawia na świętość w codzienności. Historia organizacji pokazuje, że jej celem jest wspieranie wiernych w życiu zgodnym z Ewangelią, niezależnie od ich zawodu czy statusu społecznego. Wielu członków Opus Dei przyznaje, że formacja duchowa, jaką tam otrzymują, pomaga im lepiej żyć swoją wiarą.