Dramaty w dziejach

Egzorcyzm – ku zawstydzeniu diabła

Ks. prof. Janusz Królikowski
Teolog, wykładowca akademicki

W ostatnim półwieczu, zwłaszcza pod wpływem filmu Egzorcysta (1973 r.), egzorcyzmy cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem zarówno wierzących, jak i niewierzących.

Często splatają się w tych zainteresowaniach zarówno rzeczywiste problemy teologiczno-duchowe, jak i elementy fantastyczne, zupełnie pozbawione odniesienia do rzeczywistości, niemające nic wspólnego z tradycją chrześcijańską, a nawet zdrowym rozsądkiem. Nierzadko takie zainteresowania pobudzali sami egzorcyści, którzy łatwo, a nawet nieroztropnie, bez oparcia w autentycznej teologii, wypowiadali się na ten temat. Było to powodowane faktem, że egzorcystami byli mianowani księża bez odpowiedniego przygotowania teologicznego. Problem komplikuje też pojawianie się samozwańczych „egzorcystów”, którzy oferują swoje usługi, a naiwni ludzie z tej oferty korzystają.

Egzorcyzm

Najprościej mówiąc, egzorcyzm jest jednym, bynajmniej nie najważniejszym, z kościelnych „narzędzi” walki ze złem. W tym przypadku chodzi o zło osobowe, które w pewnych okolicznościach może mocno zawładnąć człowiekiem, podporządkowując go sobie w znacznej mierze, niemal go zniewalając. Egzorcyzm jest więc modlitwą liturgiczną, daną Kościołowi po to, by walczyć ze szczególnym naciskiem Złego, aby pomóc człowiekowi w wyzwoleniu się od niego, by go oczyścić lub chronić przed demonicznym wpływem. Można powiedzieć, że w gruncie rzeczy egzorcyzm jest modlitwą, która ma pomóc wierzącemu na drodze nawrócenia, czyli w przystąpieniu do spowiedzi sakramentalnej. Szczególna siła tej modlitwy wynika z tego, że jest to modlitwa kapłana, a więc przedstawiciela Chrystusa i Kościoła, wypowiadana w imieniu wspólnoty kościelnej.

Tradycja egzorcyzmów w Kościele została zapoczątkowana przez samego Jezusa Chrystusa, który w swojej działalności zbawczej dokonywał także wypędzania złych duchów z opętanych. W sposób szczególny walka Jezusa ze złym duchem została ukazana w Ewangelii według św. Jana. Ukazuje ona symbolicznie działalność Jezusa jako walkę światła z ciemnością. Ostatecznym zwycięstwem nad złem jest zmartwychwstanie Chrystusa, będące tryumfem światła, czyli dobra, prawdy i zbawienia. On „wyrwał nas z niewoli diabła i grzechu”, jak stwierdza Sobór Watykański II w konstytucji Gaudium et spes (nr 22). To najwyższe zwycięstwo, podobnie jak inne dobra wysłużone przez Chrystusa, zostało dane do dyspozycji Kościołowi. Chrystus, zlecając Apostołom i uczniom kontynuowanie Jego misji, zapewnił ich także o tym, że złe duchy będą im poddane (por. Mk 16, 17).

Pierwotna praktyka kościelna

Pełna treść tego artykułu w wersji drukowanej
lub w e-wydaniu.

Niedziela. Magazyn 9/2025

Dystrybucja

W parafiach

W wersji elektronicznej

Zamów e-wydanie

Archiwum