Historia idei

Trudna tajemnica wiary. Herezje eucharystyczne

Ks. dr Mariusz Bakalarz
Prezes Instytutu NIEDZIELA, doktor prawa kanonicznego, Redaktor naczelny portalu niedziela.pl

Prawda wiary o tym, że Najświętszy Sakrament to żywy i prawdziwy Jezus Chrystus, a chleb i wino w czasie Mszy św. stają się Jego Ciałem i Krwią, to jedna z tych rzeczywistości, które są szczególnie trudne do racjonalnego zrozumienia, a wręcz niemożliwe, dlatego w historii Kościoła raz po raz jej zaprzeczano i poddawano ją w wątpliwość.

Trzeba na wstępie odróżnić kształtowanie się liturgii eucharystycznej i formy kultu od herezji, czyli nauk błędnych, potępionych przez Kościół. Jezus nie przekazał Apostołom schematu liturgii Eucharystii. Święty Paweł w swym Pierwszym Liście do Koryntian opisuje tak Wieczerzę Pańską: „Ja bowiem otrzymałem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, kiedy został wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy. połamał i rzekł: «To jest Ciało moje za was [wydane] . Czyńcie to na moją pamiątkę». Podobnie, skończywszy wieczerzę, wziął kielich, mówiąc: «Ten kielich jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę». Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb albo pijecie kielich, śmierć Pańską głosicie, aż przyjdzie. Dlatego też kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej” (1 Kor 11, 23-27). Z tego tekstu wynika po pierwsze, że podczas „łamania chleba”, jak pierwsi chrześcijanie określali Eucharystię, istotą było sprawowanie tego, co wydarzyło się w Wieczerniku w przeddzień śmierci Jezusa. Z czasem rozbudowywano liturgię, wzorując ją na synagogalnej. Druga ważna kwestia wynikająca z tego urywku to oczywistość, że chleb i wino są Ciałem i Krwią Pańską. Dla Kościoła jest to rzeczą absolutnie niewątpliwą. Pierwsze spory teologiczne toczyły się o naturę Jezusa, o relacje osób Trójcy Świętej, ale nigdzie nie pojawiały się wątpliwości co do tego, że w czasie sprawowania przez kapłana Najświętszej Ofiary składane na ołtarzu chleb i wino stają się podczas konsekracji rzeczywiście Ciałem i Krwią Chrystusa, że dokonuje się to, co uczynił Chrystus w czasie Ostatniej Wieczerzy.

Wątpliwość...

Przez pierwsze dziewięć wieków istnienia Kościoła nikt – ani na Wschodzie, ani na Zachodzie – nie podnosi wątpliwości co do tego, że w Postaciach Eucharystycznych jest obecny prawdziwie Jezus Chrystus. Przychodzi jednak moment, gdy tę oczywistość zaburza dysputa dwóch uczonych mnichów z benedyktyńskiego opactwa we francuskiej Korbei (Corbie). Paschasius Radbertus, zwolennik teologii mistycznej i doktryny o tym, że w czasie Najświętszej Ofiary chleb i wino przemieniają się rzeczywiście w Ciało i Krew Chrystusa, toczył spór z Ratramnusem, próbującym godzić teologię z nauką, który – w wielkim skrócie – pogląd ten odrzucał. Teologiczny, a w istocie bardziej oparty na różnie przez nich rozumianych filozoficznych definicjach spór nie miał jednakże szerszego oddźwięku w Kościele. Poglądy Ratramnusa nie zyskały rozgłosu, ich autor zmarł zapomniany, a jego dzieła potępiono jako herezję na synodzie w Vercelli w 1050 r. (zatem blisko 200 lat po jego śmierci). Przyjdzie jednak jeszcze czas, gdy po pięciu wiekach z pozoru zapomniane dzieła Ratramnusa zyskają nowe życie.

Dyskusja o rzeczywistej obecności Chrystusa w Eucharystii rozgorzała na nowo 200 lat później za przyczyną niejakiego Berengara z Tours. Twierdził on, że w czasie konsekracji zachodzi przemiana nie rzeczy, a znaczenia, zatem chleb i wino zmieniają się w Ciało i Krew Jezusa Chrystusa wyłącznie duchowo, stają się ich figurami, a nie ciałem i krwią w sensie realnym, a zatem przyjmowanie Chrystusa w komunii oznacza przyjmowanie go mistycznie, a nie rzeczywiście. Poglądy Berengara uznano za heretyckie i potępiono na kolejnych synodach w Vercelli (1050), Paryżu (1051), Rzymie (1059, 1078 i 1079) i Poitiers (1076). Zmarł w 1088 r. w opactwie Saint-Cosme de Tours k. Tours nie zmieniwszy swych twierdzeń, które znów odżyją w przyszłości.

Pełna treść tego artykułu w wersji drukowanej
lub w e-wydaniu.

Niedziela. Magazyn 1/2024

Dystrybucja

W parafiach

W wersji elektronicznej

Zamów e-wydanie