Historie jasnogórskie

Tajemnica pewnego fresku

Ireneusz Korpyś
Historyk, publicysta

W centrum sklepienia nawy głównej jasnogórskiej bazyliki znajduje się fresk, którego znaczenie zostało zapomniane na stulecia. Jakie wydarzenie stoi za tym malowidłem?

Obraz jest mroczny niczym wnętrze jaskini, grobu lub kopalni. Niestety, z racji kompozycji, kolorystyki oraz upływu czasu, który zatarł ostrość konturów namalowanych postaci, malowidło z poziomu obserwatora stojącego na posadzce może być nieczytelne. Nawet obecnie niewiele osób jest w stanie jednoznacznie powiedzieć, co widzi, wpatrując się w ten wiszący nad ich głowami obraz. Jedno nie ulega wątpliwości, umiejscowienie fresku w tak eksponowanym miejscu, jak środek sklepienia nawy głównej, świadczy o wielkim znaczeniu wydarzenia, które zostało na nim przedstawione, a które miało miejsce 415 lat temu.

Nawrócony Szwed na Jasnej Górze

Fresk stworzył nadworny malarz króla Jana III Sobieskiego – Karol Dankwart, co jeszcze bardziej podnosi rangę tego dzieła. Ten Szwed z pochodzenia, syn pułkownika wojsk szwedzkich, z Polską związał nie tylko artystyczne życie – w 1686 r. ożenił się z Elisabeth Gurcke w Głogowie, a wcześniej jeszcze porzucił protestantyzm na rzecz wiary katolickiej. Pomimo konwersji nie wyrzekł się swojego skandynawskiego pochodzenia. O jego narodowo-religijnej samoświadomości może świadczyć autoportret, który pozostawił na jednej z lunet sklepienia jasnogórskiej bazyliki – ukazał na nim siebie nie tylko jako Szweda, na co wskazuje charakterystyczny strój, lecz także jako grzesznika, którego nawrócenie na katolicyzm ratuje z otwierającego się pod nim morza protestanckiej herezji. Dankwart na przełomie XVII i XVIII wieku święcił szczyt kariery, a jego sława przekroczyła granice Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Posada królewskiego malarza otworzyła przed nim nowe możliwości, a zlecenia posypały się m.in. z Krakowa, Kłodzka, Nysy, Otmuchowa, Lubiąża i paulińskiego klasztoru na Jasnej Górze, gdzie powierzono artyście wykonanie dekoracji malarskich w bazylice, świeżo odbudowanej po pożarze z 1690 r. Dankwart pracował tam w latach 1694-95, tworząc wiele malowideł. Jedno z nich okazuje się bodaj najbardziej tajemniczym obrazem znajdującym się na Jasnej Górze – to fresk zatytułowany Zwraca żywcem pogrzebanych.

Pełna treść tego artykułu w wersji drukowanej
lub w e-wydaniu.

Niedziela. Magazyn 1/2024

Dystrybucja

W parafiach

W wersji elektronicznej

Zamów e-wydanie