
Historyczna prawidłowość jest taka, że kryzys moralny i duchowy Kościoła zawsze przekładał się negatywnie na kondycję duchową i moralną cywilizacji, która przy Kościele wyrosła. Ta reguła odnosząca się do dziejów cywilizacji zachodniej ma odniesienie do historii poszczególnych narodów tworzących christianitas. Także do naszego narodu.
Gdy Rzeczpospolita upadała pod koniec XVIII wieku, nie było w polskim Kościele wielkich pasterzy. Któż jest w stanie dzisiaj wskazać z nazwiska biskupów, którzy po wiekach „przebili się” do narodowej pamięci. Może jedynie biskup warmiński Ignacy Krasicki, epizodycznie pod koniec życia arcybiskup gnieźnieński, przeszedł do historii, ale to dzięki swoim utworom literackim, a nie osiągnięciom jako pasterz Kościoła i polski mąż stanu.
Gdy w 1918 r. Rzeczpospolita odradzała się do swojej drugiej niepodległości, Opatrzność obsypała nas darami w postaci całej plejady wielkich pasterzy Kościoła i jednocześnie wybitnych polskich mężów stanu. W Warszawie – abp (późniejszy kardynał) Aleksander Kakowski, w Poznaniu i Gnieźnie – abp (późniejszy kardynał) Edmund Dalbor, w Krakowie – bp (późniejszy kardynał i metropolita) książę Adam Stefan Sapieha, we Lwowie – łaciński arcybiskup Józef Bilczewski (wyniesiony na ołtarze) oraz ormiańsko-katolicki metropolita Józef Teodorowicz. Mieć w jednym czasie takich pasterzy we wszystkich niemal diecezjach odradzającej się Polski to wielka łaska.
Łaska jest zawsze darem,
który był poprzedzony innym błogosławieństwem, jakim było odradzanie się katolicyzmu polskiego we wszystkich trzech zaborach na przełomie XIX i XX wieku. Od objawień w Gietrzwałdzie (1877) do naszego wybicia się na niepodległość minęło niemal czterdzieści lat, które przygotowały naród duchowo do skorzystania z koniunktury stworzonej przez Wielką Wojnę lat 1914-18. Bez tej ukrytej pracy nie byłoby też wielkich pasterzy, którzy przecież nie wzrośliby, gdyby nie to odrodzenie duchowe narodu prześladowanego na większości swojego terytorium pod względem religijnym i narodowym.

Pełna treść tego artykułu
w wersji drukowanej
lub w e-wydaniu.