Kościół i Naród

O spowiedniku św. Jadwigi Królowej

Agnieszka Dziarmaga
Publicystka

Twórca polskiej szkoły prawa międzynarodowego i osobisty spowiednik królowej Jadwigi, który pierwszy uwierzył w jej świętość – Stanisław ze Skalbmierza był postacią nietuzinkową, jednym z najwybitniejszych i najświatlejszych duchownych w historii Polski.

Stanisław był synem mieszczanina skalbmierskiego Jana, urodził się ok. 1365 r. Po nauce w przykolegiackiej szkole w Skalbmierzu i po studiach prawniczych w Pradze na stałe osiadł w Krakowie, pełniąc tam wiele zaszczytnych funkcji.

A początki Skalbmierza to czasy średniowiecza – powstała tutaj osada targowa założona, według tradycji, przez Skarbimira Awdańca. Najstarszy źródłowy przekaz o Skalbmierzu (Skarbimirzu) pochodzi z 1217 r. W tym okresie istniała tu osada, przez którą przebiegał prastary szlak handlowy. Prowadził on z ziem niemieckich przez Wrocław do Krakowa, Sandomierza i na Ruś.

Ważną datą w dziejach miejscowości był 20 lutego 1342 r., gdy w Krakowie król Kazimierz Wielki wydał dokument lokacyjny miasta Skalbmierza na prawie średzkim. Najświetniejszy okres przeżywał Skalbmierz w XV i XVI wieku. Prawa miejskie utracił po upadku powstania styczniowego, odzyskał je w 1927 r.

Z wiarą w siłę uniwersytetu

Średniowieczna Praga to jeden z najlepszych europejskich ośrodków uniwersyteckich – tam studiował najsłynniejszy skalbmierzanin, najpierw na wydziale sztuk wyzwolonych, gdzie pod kierunkiem mistrza Konrada z Wormacji uzyskał stopień bakałarza, a potem magistra. Od 1389 r. kontynuował studia na wydziale prawa kanonicznego. W tym samym czasie przyjął święcenia kapłańskie w diecezji krakowskiej, a rok później został kanonikiem skalbmierskim i rektorem kościoła św. Piotra w Sandomierzu. Tytuł doktora prawa uzyskał w 1396 r. Jeszcze podczas studiów związał się z dworem Jadwigi Andegaweńskiej i Władysława Jagiełły, gdzie aktywnie wspierał wysiłki na rzecz reaktywowania Akademii Krakowskiej.

Rok 1400 to ważna data w dziejach kraju i w życiu Stanisława – został on desygnowany na pierwszego rektora Akademii Krakowskiej. Jego ważną zasługą w tej funkcji pozostaje skompletowanie kadry profesorskiej, tj. mistrzów i doktorów, którzy rozpoczęli wykłady, dysputy i ćwiczenia na czterech fakultetach: sztuk wyzwolonych, medycyny, prawa kanonicznego i teologii. Pozyskał także sporą grupę studentów (w inauguracyjnym 1400 r. było ich 206). Jako rektor przyczynił się do powołania komisji złożonej z doświadczonych uczonych dla opracowania pierwszych statutów uniwersyteckich i sam stanął na jej czele. Te działania skutkowały stworzeniem stabilnego środowiska naukowego. Najwyższe miejsce wśród nauk Stanisław ze Skalbmierza przyznawał teologii, uczyła ona bowiem prawd wiary i zasad moralnych. Jego zdaniem, tylko kształcenie uniwersyteckie stwarza możliwość pełnego rozwoju człowieka pod względem kultury i moralności, a ludzie wykształceni przynoszą zaszczyt Kościołowi i przyczyniają się do wzmocnienia potęgi państwa. W czasie kadencji rektorskiej, ale i w latach następnych zabiegał o wzmocnienie fundamentów młodej uczelni krakowskiej i nadanie jej nowych impulsów rozwojowych.

W sytuacji wojen z zakonem krzyżackim (1410) napisał Kazanie o wojnie sprawiedliwej i niesprawiedliwej. Jest to tekst uznany za prekursorski w dziejach prawa narodów, do dzisiaj będący przedmiotem analiz i komentarzy. Zajął się tam m.in.: dopuszczalnością zawierania przymierzy z państwami pogańskimi, dozwolonymi sposobami walki i brania łupów wojennych, dyscypliną wojskową. Wysoko stawiał prawo stanowione, jednocześnie podkreślając, iż u jego podstaw muszą leżeć: miłość bliźniego, prawda, sprawiedliwość i równość.

Dobrze znał Jadwigę Andegaweńską

Stanisław był pierwszym, który mówił o świętości królowej Jadwigi. Podczas pogrzebu tak kochanej przez wszystkich monarchini powiedział m.in.: „Widzieliśmy, że była matką duchownych, dobrodziejką wdów, pocieszycielką sierot, tarczą ubogich, ucieczką pokrzywdzonych, orędowniczką odsuniętych sprzed oblicza naszego króla. (...) Widzieliśmy, jak roztropną była w radzie, jak przewidującą w przedsięwzięciach, z jaką gorliwością starała się zachować wszystko, co umacniało potęgę Korony Polskiej. Widzieliśmy i poznaliśmy jej niezwykłą urodę, jej ujmujący sposób mówienia, jej szlachetny ród, ale jeszcze szlachetniejsze obyczaje, jej głęboką pokorę, a przy tym nierównie wielkie dostojeństwo. Widzieliśmy, jak wznosiła kościoły, jak jedne ołtarze ozdabiała, inne stawiała, z jakimi oznakami szacunku odnosiła się do książąt, do szlachty, do biskupów i kapłanów, z jaką łaskawością przyjmowała ubogich, jak życzliwie udzielała posłuchania, jak daleka była od wyszydzania kogoś, nie wszczynała kłótni ani nie była gadatliwa, nie unosiła się gniewem bez słusznej konieczności”. Poza wieloma istotnymi wątkami zawartymi w tym kazaniu jest ono w dziejach kultu św. Jadwigi królowej ważne dlatego, że po raz pierwszy dostojnik kościelny, przy tym kanonista, publicznie orzekł w katedrze biskupiej świętość Andegawenki. W 1419 r. rozpoczął starania o jej kanonizację.

Wulgatę cytował z pamięci

Spuścizna pisarska Stanisława ze Skalbmierza obejmuje łącznie ponad 600 pozycji, traktatów i kazań o treści głównie teologicznej i filozoficzno-prawnej. W kazaniu „O powinności poszanowania wspólnego dobra” sformułował pięć zasad dobrego państwa.

Cenne zbiory kazań (ponad 500), typowo duszpasterskich, przeznaczonych na niedziele i święta roku liturgicznego, są świadectwem jego własnych koncepcji chrystologicznych i mariologicznych. Stanisław wychodził z założenia, że kazanie powinno uczyć prawd Bożych, objaśniać tajemnice objawienia, być także przystępnie podanym komentarzem biblijnym. Wulgata była jego ukochaną lekturą – znał ją na pamięć.

Zmarł w 1431 r. podczas celebrowania Mszy św. w katedrze na Wawelu, gdzie został pochowany. W Kalendarzu krakowskim napisano, że „był najczulszym ojcem ubogich i sierot, a Biblię studiował przez całe dorosłe życie”.

Skalbmierz pamięta swojego rodaka

Rokrocznie w czerwcu organizowany jest Tydzień Stanisława ze Skalbmierza, którego koncepcja i przebieg spoczywają głównie na barkach skalbmierskiej parafii św. Jana Chrzciciela. I jest to tydzień pełen atrakcji. Wypełniają go koncerty organowe i filharmoniczne w klimacie dawnych epok, czytanie pism Stanisława ze Skalbmierza, biegi sportowe jego imienia, konferencje naukowe. Przed kościołem na skwerze duża tablica informacyjna przypomina o słynnym rodaku, jest epitafium w parafialnym kościele, funkcjonuje również skalbmierski Zespół Placówek Oświatowych noszących jego imię.

Stanisław ze Skalbmierza

był pierwszym rektorem Akademii Krakowskiej. Pierwszym przyjętym przez niego studentem był 24 lipca 1400 r. „serenissimus princeps, et dominus dominus Wladislaus Dei gracia rex Polonie, fundator huius venerabilis Universitatis et dotator piissimus", czyli król Władysław Jagiełło

Niedziela. Magazyn 3/2023

Dystrybucja

W parafiach

W wersji elektronicznej

Zamów e-wydanie

Archiwum